Articles

Affichage des articles du février, 2018

Co w lutym piszczy

Czyli co robię o czego nie robię i dlaczego  J - czytam obecnie „Czarownicę” C. L ä ckberg. - staram się dzieciom pokazać świat poprzez wychodzenie z domu do biblioteki, muzeum, parku, znajomych czy też zapisywanie Starszej na taniec klasyczny. Dużo ludzi też przychodzi do nas. - anulowałam subskrypcje do wielu newsletterów i prenumerat, które mi tylko skrzynkę zaśmiecały. Trzeba patrzeć do przodu, nie do tyłu a śmietnik trzeba opróżniać regularnie. - udaje mi się wypychać trochę niepotrzebnych rzeczy typu leżaczek (przyszła po niego pani ze szpitala ale maskotek nie chciała bo to gniazdo zarazków), ubranka czy akcesoria dla niemowlaków. Kosztuje to trochę zaparcia bo ludzie nie zawsze dotrzymują słowa (zmieniają zdanie, przekładają spotkanie, chcą dostać przesyłkę pocztą…) ale nie mam wyjścia bo podłogi nie przybywa. - w styczniu było trochę dużo emocji związanych z pracą a raczej z przedłużeniem kontraktu: początkowo miałam pracować do końca lutego ale przedłużo